CHILE na wesoło .... !!!
A oto pierwsze podsumowanie wyprawy - na razie na wesoło!!
Na początku odbyło się uroczyste spotkanie u przyjaciół. Omówiliśmy szczegóły wyprawy, określiliśmy cele i priorytety. Na zdjęciu nasza trójka kuca.

Wtedy też Olaf ( z prawej) przedstawia nam swoją żonę.

Zdaliśmy sobie sprawę że nic nie zrobimy w terenie bez porządnych partnerek. Jednym słowem pozazdrościliśmy Olafowi. Szefowie plemienia przedstawili nam kandydatki na najbliższe miesiące.

Ostatecznie te Panie zwyciężyły!

Kiedy panie pilnowały obozu i gotowały strawę my ruszyliśmy w wir akcji. Na zdjęciu Tomek z Krzyśkiem przed kolejną przeprawą przez rwące rzeki.

W tym czasie Andrzej osłaniał nasze tyły i obserwował teren. Baliśmy się dzikich zwierząt, głównie tzw. liczi.

Niestety nie zawsze działaliśmy razem.
Andrzej woli samotnie czasem spędzać czas…

Może nie wszystko się udało ale i tak czas na kolejne akcje!
